• Bierzemy udział w lekcji kleksografii
        • Bierzemy udział w lekcji kleksografii

        • 08.12.2020 13:01
        • W tym tygodniu zaproponowałam uczniom nietypową lekcję kleksografii. Każdy uczeń chociaż przez jedną godzinę poczuł się tak, jak uczniowie pana Kleksa.

          "Kleksografia to nauka wyjątkowa"- jak mówi pan Kleks. Polega na tym, że na arkuszu papieru robi się kilka dużych kleksów, po czym arkusz składa się na pół i kleksy te rozmazują się na papierze, przybierając kształty rozmaitych figur, zwierząt i postaci. Niekiedy z rozgniecionych kleksów powstają całe obrazki, do których wymyślaliśmy historyjki.

          Nasze kleksy powstały z kolorowych farbek. Przygotowaliśmy farbki w kilku wybranych przez siebie kolorach. Zadbaliśmy, aby miały konsystencję na tyle rzadką, by można było przy ich pomocy zrobić kleksa.

          Zrobiliśmy dowolną ilość kolorowych kleksów, a następnie złożyliśmy arkusz na pół. Potem rozłożyliśmy i przyjrzeliśmy się dokładnie swojej pracy. Pozwoliliśmy jej wyschnąć. Następnie wkleiliśmy ją do lekturownika.

          Wymyślaliśmy ciekawe historie lub wierszyki na temat obrazka, który powstał z kleksów.

           

          Zobaczcie efekty naszej pracy.

          Wioletta Rafałowicz

           

          Na mojej kartce rozlała się zielona i czerwona farba i powstało aż sześć kleksów. Patrzę i nie wierzę w to, co widzę. Na kartce podskakują dwa krasnale. Mają czerwone spodenki i czapeczki, a na plecach czerwone worki. Od razu pomyślałem, że są to pomocnicy Świętego Mikołaja. Tak się rozmarzyłem nad tymi kleksami, że chciałbym, aby święta były już dzisiaj, (Łukasz)

           

          Żółto-niebieski motylek lata po łące,

          siada na kwiatki pachnące.

          Są czerwone,żółte i różowe oraz różnokolorowe.

          Motylek lata z kwiatka na kwiatek,

          a jego imię to Bławatek .

          Cały rysunek do lekturownika trafi,

          bo powstał na lekcji kleksografii . (Lena B.)

           

          Proszę państwa, oto motyl.

          Motyl jest miejscami złoty.

          Ma też barwy kolorowe i,

          jak widać, czarną głowę.

          W piękne barwy się ubiera

          i nas wszystkich rozwesela. (Lena G.)

           

          "Kleksowe życie motylka"

          Motylek powstał z moich kleksów. Jest delikatny i bardzo kolorowy. Skrzydełka ma fioletowo-niebieskie. Główka z czułkami jest czerwona, a tułów pomarańczowo-żółty. Zdobi go także kilka kropek. Wygląda tak, jakby był gotowy do lotu, np. ma rozpostarte skrzydła. Niestety, nie może jednak odlecieć, bo stworzony jest z kleksów i mojej wyobraźni. Bardzo mi się podoba i znajdzie miejsce na moim biurku. Pokażę go Wam wszystkim, bo warto się z nim zapoznać. (Oliwier)

           

          Gdy księżyc się chowa, a słońce wschodzi

          świat kolorów się budzi.

          Czerwień, pomarańcze i żółć radością zachwycają.

          Zieleń spokojem otula, a błękit niebo okrywa.

          Wtedy w naszej szkole radość rozkwita.

          Tu kleksy barwne robimy

          i bardzo się z tego cieszymy. (Filip)

           

          "Kleksik"

          Na karteczkę wpadł raz kleks,

          kleks to bardzo śmieszna rzecz.

          Najpierw kleksik był czerwony,

          potem zrobił się zielony,

          a po chwili z różnych kleksów

          powstał obraz z piękną tęczą. (Natalia)

           

          "Motylki"

          Na skrzydełkach kolorowe pyłki,

          Jakie piękne te motylki.

          Fruwają machając wachlarzem,

          Spełniając każde z moich marzeń. (Zuzia)

           

          Na kartce z bloku kleksy zrobiłam,

          po czym kartkę w pół złożyłam,

          a gdy kleksy się zmieszały ,

          pięknego motyla ukazały. (L
        • więcej
        • Co by było, gdyby książki nie istniały?- dyskusja podczas lekcji zdalnej
        • Co by było, gdyby książki nie istniały?- dyskusja podczas lekcji zdalnej

        • 08.12.2020 12:46
        • Zdalna dyskusja podczas lekcji języka polskiego to okazja do wypowiedzenia swojego zdania, podzielenia się swoją opinią, wymiany myśli, uzgodnienia stanowiska.

          Zdalna nauka i przesyłanie wypowiedzi uaktywnia uczniów nieśmiałych, którzy na forum nie mieliby odwagi wypowiedzieć się.

          Podczas lekcji poświęconej  lekturze zadałam uczniom pytanie: Co by było, gdyby książki nie istniały?


          Poniżej zgromadziliśmy wyniki naszej dyskusji.

          https://www.mentimeter.com/s/cb563b6517616cb80ef404c678c95219/79d5e08504dc

          (<div style='position: relative; padding-bottom: 56.25%; padding-top: 35px; height: 0; overflow: hidden;'><iframe sandbox='allow-scripts allow-same-origin allow-presentation' allowfullscreen='true' allowtransparency='true' frameborder='0' height='315' src='https://www.mentimeter.com/embed/cb563b6517616cb80ef404c678c95219/79d5e08504dc' style='position: absolute; top: 0; left: 0; width: 100%; height: 100%;' width='420'></iframe></div>)

          Zapraszam uczniów, rodziców i nauczycieli do przyłączenia się i podzielenia się swoją opinią.
           

          Wioletta Rafałowicz

        • więcej
        • Bawimy się na Placu Broni wraz z bohaterami  książki F. Molnara

        • 06.12.2020 20:03
        • Na lekcji języka polskiego przenieśliśmy się na Węgry, a dokładnie do Budapesztu. Staliśmy się bohaterami książki "Chłopcy z Placu Broni".

          Akcja powieści rozgrywa się w marcu pod koniec XIX wieku – prawdopodobnie jest to rok 1889, co sugeruje data na pieczątce Związku Kitowców. Obejmuje około dziesięć dni: od chwili wybrania Boki na przewodniczącego związku chłopców do wiadomości o pogrzebie Erna Nemeczka. Miejsce akcji można zawęzić do szkoły, do której uczęszczali chłopcy, Placu Broni, mieszczącego się przy ulicy Pawła, Ogrodu Botanicznego, w którym bawiła się grupa dowodzona przez Feriego Acza oraz kamienicy przy ulicy Rakos, w której mieszkał Nemeczek.

           

          Zobaczcie, jak się prezentowaliśmy.

          Wioletta Rafałowicz

        • więcej
        • Tworzymy makietę miejsca akcji - "Chłopcy z Placu Broni"
        • Tworzymy makietę miejsca akcji - "Chłopcy z Placu Broni"

        • 06.12.2020 20:04
        • Tworzenie makiety to zaprojektowanie rozmieszczenia poszczególnych elementów w określonej przestrzeni.

          Uczniowie rozwijają kreatywność, uczą się dokładności i staranności.

          Przygotowując makietę na podstawie fragmentów lektury, selekcjonują przydatne im informacje, uczą się uważności, ćwiczą orientację w przestrzeni. Taka aktywność sprzyja odkrywaniu talentów i zdolności. Może wpłynąć na wybór przyszłego zawodu.

          Lektura "Chłopcy z Placu Broni" to wspaniała okazja do przygotowania makiety.

          Ustaliliśmy, że  Plac Broni znajduje się na Węgrzech, w Budapeszcie, jest wtłoczony w mury wysokich kamieni, pusty, przeznaczony pod budowę.

          Doszliśmy do wniosku, że Plac Broni był dla chłopców: ojczyzną, państwem, wolnością, swobodą, miejscem zabaw (miasteczko na Dzikim Zachodzie, puszcza, góry skaliste, twierdza, forteca, miejsce gier, np. w palanta).

          Nemeczek oddał za niego życie, w jego obronie chłopcy walczyli jak żołnierze.

           

          Dla moich uczniów lektura stała się  inspiracją do przygotowania makiety.

          Wioletta Rafałowicz
          Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć.

        • więcej

Nasze programy, projekty i nasi partnerzy

  • EduPage
  • GRANNA
  • Muzeum POLIN
  • Urząd Miejski w Dębnie
  • Kuratorium Oświaty w Szczecinie
  • Minister Edukacji i Nauki
  • Laboratoria Przyszłości
  • Biblioteka Publiczna w Dębnie
  • ZCDN Szczecin
  • WOM Gorzów Wlkp